Burak cz. 8

Z biegiem czasu, wobec rozwoju przemysłu cukrowniczego u nas, zwrócono większą uwagę na hodowlę buraka cukrowego, zaniedbując przez to dawniejszą hodowlę buraka pastewnego. I nie dziw, gdyż burak cukrowy jest ziemiopłodem bardziej rozpowszechnionym i ważniejszym, przy tym cel hodowli jest zupełnie jasny, tj. dążenie do wytworzenia jak największej ilości cukru z jednostki przestrzeni. Tymczasem u buraka pastewnego, którego hodowla jest u nas w ogóle po macoszemu traktowaną, rzecz ma się zupełnie inaczej, gdyż niewiadomo dotąd było z pewnością, co należy głównie uwzględniać przy hodowli, czy substancję suchą, a w niej, czy cukier, czy też protein lub czy też trzeba zważać tylko na ilość buraków pastewnych?

Dotychczas w praktyce rolnik cieszył się, gdy sprzątał wysokie plony buraków pastewnych, nie pytając, ile buraki zawierają wody?

Z czteroletnich doświadczeń z uprawą buraków pastewnych i cukrowych na polach w Lauchstaedt (prowincja Saska) wynikł ciekawy fakt, że sprzątnięto z l hektara w formie 1146 cent. metr. buraków pastewnych tylko 99 cent. metr. substancji suchej (buraki pastewne zawierały średnio 8,81% substancji suchej), podczas gdy buraki cukrowe wydały przy pełnym nawozie 120 cent. metr. substancji suchej. Zatem wydały buraki pastewne, o przeszło dwa razy większym plonie od buraków cukrowych, w rzeczywistości z jednego hektara 21 cent. metr. substancji suchej mniej, aniżeli buraki cukrowe.