Marchew cz. 3

Przechowuje się je w piwnicach lub na połach w kopcach.

Piwnica powinna być nie wilgotna, przewiewna; marchew układa się warstwami, suchym piaskiem przesypywanymi, w kopce stożkowate, u spodu szersze, ku górze coraz węższe, główkami na zewnątrz, końcami korzeni do środka kopców. Kopce należy w zimie często oglądać i wyrzucać z piwnicy wszystkie gnijące korzenie.

Przy produkcji więcej rozwiniętej, zaleca się kopcowanie na polu, lecz do tego trzeba wybierać koniecznie miejsce zupełnie suche, w ziemi o ile możności piaszczystej; w zwięzłej, gliniastej ziemi rzadko ona dobrze się przechowuje.

W tym celu wykopuje się rowy dowolnej długości, a takiej głębokości, jak długie są korzenie, po czym zaczynając od wąskiej strony, układa się w nich marchew rzędami, główkami do góry, przegradzając jeden rząd od drugiego cienką warstwą ziemi.

Ułożone w ten sposób korzenie nakrywa się zrazu tylko na 4 cale grubości ziemią, ażeby mogły jeszcze parować, później zaś daje się cienką warstwę słomy i tak grubą warstwę ziemi, jaka dla ochrony od mrozów jest potrzebną. Wszelkie kominy z desek, lufciki ze słomy i t. p. są niepotrzebne, gdyż zamiast korzyści stratę tylko przynoszą. Pozostawianie marchwi niewybieranej przez zimę w ziemi i przykrycie dla ochrony liśćmi lub igliwiem jest niewłaściwym, gdyż przy takim postępowaniu nie można liczyć na dobre nasienie i czystość odmiany.